Szparagi po dwójnicku są moją ulubioną przekąską. Klasyczne lekkostrawne szparagi otulone kołderką z jabłkową nutą pod wpływem dwójniaka. Niespotykany smak nadają temu daniu właśnie miód pitny Dwójniak i jabłka Łąckie charakteryzujące się tzw. "górską zielona nutką". Produkty te są oznaczone europejskimi znakami jakości ChOG i GTS.
Składniki:
500 g białych szparagów
1 jabłko łąckie
1 łyżka bułki tartej
1 kieliszek miodu pitnego Dwójniak
szczypiorek
sól, pieprz
1 łyżeczka cukru
natka z pietruszki
suszone mielone pomidory
1 łyżeczka octu winnego na bazie białego wina
1 łyżka masła
Przygotowanie:
Szparagi obieramy i gotujemy ok 15 minut w osolonej wodzie z dodatkiem cukru i 1 łyżeczką octu winnego.
Po odcedzeniu związujemy po kilka sztuk cienkim szczypiorkiem i układamy na talerzu. Do małego rondelka wkładamy obrane i pokrojone drobno jabłko łąckie. Podlewamy je odrobiną ( ok 3-4 łyżek) wody. Jabłka dusimy pod przykryciem aż do miękkości, pod koniec duszenia dodajemy 1 łyżki natki z pietruszki i dalej dusimy. Pod koniec duszenia dodajemy kieliszek miodu pitnego Dwójniaka. Po wystudzeniu całość miksujemy blenderem na gładką masę. Na patelni rozgrzewamy masło. na rozgrzany tłuszcz wrzucamy bułkę tartą i krótko przesmażamy. Do bułki tartej dodajemy jabłka, doprawiamy solą i pieprzem. Taką oto dwójnicką "kołderką " przykrywamy szparagi i dekorujemy suszonymi pomidorami i szczypiorkiem.
wtorek, 3 czerwca 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wyglądają bardzo apetycznie i na pewno są pyszne:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle apetyczne i eleganckie danie :) przepis z pewnością wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńchodź nie lubię szparagów ale te wyglądają tak apetycznie więc chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja ,wygląda kusząco i apetycznie.
OdpowiedzUsuńładnie podane :) CHętnie spróbuję choć nie jadłam nigdy szparagów jeszcze :)
OdpowiedzUsuńpychotka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szparagi, a te wyglądają wyjątkowo apetycznie :) Warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmusi być pyszne..))
OdpowiedzUsuń