Od dawna szukałam przepisu na jabłecznik, taki jak kiedyś robiła babcia. I wygrzebałam w starych przepisach ten idealny, staroświecki, ale rozpływający się w ustach jabłecznik. Niezbyt słodki ale bardzo aromatyczny.
Składniki:
1 kostka masła (ok.200g)
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku
100 ml kwaśnej śmietany
4 żółtka
500 g mąki
2-2,5 kg jabłek
1 łyżka cynamonu
1 cukier waniliowy
Masło zetrzeć na tarce, dodać żółtka, śmietanę, cukier proszek i mąkę. Zagnieść gładkie ciasto. Kulę ciasta wstawić do lodówki.
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o średnich oczkach. Utarte jabłka pozostawić na 30 minut. Po tym czasie odcisnąć z nadmiaru soku. Włożyć do rondelka dodać cynamon i cukier waniliowy. Jabłka lekko podprażyć.
Ciasto wyjąć z lodówki i podzielić na dwie części jedna trochę większą a drugą mniejszą. Większa część ciasta rozwałkować i wyłożyć na blachę o wymiarach 25 cm x 30 cm. Na ciasto wyłożyć jabłka i na wierzchu ułożyć drugą rozwałkowaną część ciasta. Wierzch ciasta nakłuć widelcem . Piec w 180 stopniach 45-50 minut. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
sobota, 15 listopada 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńZa takie ciacho dałabym się pokroić Olivcia :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze zostało??? :)
Pozdrawiam
Szkat
Niestety, już musztarda po obiedzie :)
UsuńNo to może następnym razem :) ?
UsuńNajwspanialsze jabłeczniki robią babcie, ten wygląda fenomenalnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.