sobota, 17 maja 2014

SYROP Z PĘDÓW SOSNY


Od dziś czas już pomyśleć o domowych sposobach na przeziębienia i zimowy  kaszel.

Odkąd sięgam pamięcią piłam zawsze syrop z pędów sosny. Moja mama zbierała pędy sosny wiosną  i zamieniała w aromatyczny syrop. Należy pamiętać by pędy sosny nie były za duże.  Najlepsze są takie do 12 cm. Zbierając je należy również zwrócić uwagę na to, żeby  nie uszkodzić drzewka. Każda z gałęzi ma 4 pędy , należy zerwać 2 boczne, żeby nie zakłócać  wzrostu sosny. Po zebraniu 3-4 garści , pędy należy dokładnie umyć i oczyścić. Po włożeniu do garnka ( i tu zwracam uwagę, żeby wybrać garnek zniszczony, gdyż pędy pozostawiają klej, prawie nie do usunięcia) zalewamy wodą, przykrywając pędy.
                                                              

Tak przygotowaną miksturę gotujemy około 1,5 godziny na wolnym ogniu, Po tym czasie odcedzamy przez sitko i czysty wywar z sosny łączymy z cukrem. Zasada słodzenia jest następująca: na litr wywaru dajemy 0,8kg-1kg cukru. Cukier rozpuszczamy dokładnie mieszając i gotujemy jeszcze ok 1 godziny, aż do zgęstnienia. Gorący syrop przelewamy do buteleczek zakręcamy i odstawiamy w chłodne miejsce. Jeśli do butelek wlejemy syrop podczas gotowania, nie trzeba będzie go  pasteryzować. Doskonały środek na zimowe przeziębienia , który bardzo łatwo każdy może przygotować w domu.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz