Jest to historyczny deser wywodzący się z kuchni kresowej. Bardzo smaczna, zapomniana już aromatyczna legumina z
jabłek, o delikatnej nucie cynamonu. Melszpejz był wspominany w wielu dziełach literackich, szkoda by dziś o nim zapomnieć.
Składniki:
2 jabłka
2 jajka
2 szklanki mleka
1/2 szklanki mąki
1/2 szkl. cukru
1,5 łyżki masła
1 łyżeczka cynamonu Galeo
szczypta cynamonu
pokruszony sucharek.
Jabłka
umyć, i zetrzeć na drobnej tarce. Jedno jabłko ze skórką pokroić w
cieniutkie plasterki do dekoracji. Mleko zagotować z masłem, następnie
wsypać mąkę, cały czas mieszając. Następnie, utarte jabłka, żółtka,
cukier i cynamon. Z białek ubić sztywną pianę i dodać do masy z jabłek.
Melszpejz przełożyć do żaroodpornych kokilek, na wierzchu ułożyć
dekoracyjnie plasterki jabłek i posypać pokruszonymi sucharkami i cynamonem.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni i piec przez około 30
minut. SMACZNEGO!
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Mejszepz to taka ogólna nazwa na cały katalog potraw "resztkowych" pieczonych w piekarniku, i na słodko, i na wytrwanie. Na przykład z mięs z rosołu czy pieczeni, albo z naleśników i różnych dodatków :) Takie litewskie wynalazki by nic się nie marnowało. Ja lubię zrobić w ten sposób resztki naleśników, zapiekam pod pianką i mam po obiedzie fajną kolację :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie proste potrawy
Usuń