Lato, lato... właśnie gdy jest ciepło, wędliny dla mnie nie istnieją. Uwielbiam pasty, a najbardziej z zielonych oliwek. Nie jest to typowa tapenada bo nie lubię pewnych jej składników. To jest taka moja pasta oliwkowa, która najlepiej smakuje ze świeżo upieczonym chlebem. Składniki: około 30 oliwek 1 duży ząbek czosnku 2-3 łyżki oliwy (ja używam olej kujawski chilli) 2 gałązki pietruszki
Wszystko razem blendujemy na gładką masę i pasta jest gotowa. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz