Czas przetworów na zimę czas zacząć. Pastę paprykowa robię od dwóch lat. Powoli zastępuje ona na naszym stole keczup. Jest doskonałym dodatkiem do mięs, kanapek i pizzy.
Składniki:
3 kg mocno dojrzałej czerwonej papryki (wybieramy ciemnoczerwoną)
1/2 łyżeczki ostrej papryki
300 ml oleju
300g cukru
3 łyżki soli
1 szklanka octu 10%
3 koncentraty pomidorowe w słoiczkach (3 x ok 200g)
3-4 liście laurowe
3 ząbki czosnku
opcjonalnie można też dodać utarty mały korzeń imbiru
Paprykę oczyścić i zmielić przez maszynkę do mięsa (wybrać średnie sito). Dodać
sól, olej, cukier, utarty imbir i doprowadzić do wrzenia - gotować około 20 minut. Po tym czasie dodać ocet, koncentrat pomidorowy, liście
laurowe, przeciśnięty przez praskę czosnek i gotować jeszcze około 5
minut. Pastę przełożyć do słoiczków, zakręcić i pasteryzować 10
minut. Słoiczki wyjąć i ułożyć do góry dnem, pozostawiając je tak do
wystygnięcia. Z tej porcji wyszło około 10 małych słoiczków.
wtorek, 19 sierpnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Chyba będzie mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Szkat
Ciekawy przepis. Zachęcam do dodania go do mojej akcji Warzywa psiankowate 2014 :)
OdpowiedzUsuńJa też taką robię i potwierdzam jest naprawdę znakomita!
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tą pastę.
OdpowiedzUsuńCzy możesz powiedzieć jaka jest jej konsystencja-gęsta czy rzadka?
Będzie nadawać się do makaronu jako sos?
Nie jest gęsta i nie jest też bardzo rzadka. Po przewróceniu jednak ze słoiczka wypłynie. Myślę, że doskonale będzie się nadawać do makaronu.
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńW takim razie robię! Będzie alternatywą dla sosu pomidorowego, którego hektolitry wytwarzam każdej jesieni:).
Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuń